ďťż

Początki za kółkiem - kiedy używać sprzęgła, hamulca, gazu.

       

Wątki


I m lucky I m here with my someone.

http://iv.pl/viewer.php?f...8ag71u4hd6k.jpg

Jak się prawidłowo zachować w polu oznaczonym okręgiem ?Po prostej jadę na 2 z prędkością 20-30km. Na pewno przed skrętem się rozejrzeć, wrzucić kierunek i ? Jak z prędkością / sprzęgłem / hamulcem. Bo dalej to wiem, że mogę zatrzymać się, wrzucić jedynkę i na samym sprzęgle zaparkować i wycofać też mogę na samym sprzęgle
Jak będę skręcał na 2 to mam wcisnąć sprzęgło mocno / średnio / wcale nie wciskać ? Jak z hamulcem ? Takich rzeczy na teorii nie było :X czyli jazda w praktyce.

Mam fajnego instruktora, który uważa, że nie ma głupich pytań tylko są głupie odpowiedzi, ale zachorował i mam zastępstwo z .. n/c "człowiek starej daty" niczym latarnik, który mi powiedział, że mam wciskać do oporu sprzęgło jak skręcam.


jak ktoś jedzie z naprzeciwka, dojeżdżasz do środka, aby umożliwić przejazd tym z tyłu (jeżeli to możliwe - jeśli nie to stajesz i czekasz na wolne) Jeśli natomiast nic nie jedzie (zwróć uwagę również czy ktoś nie jedzie z tyłu) i normalnie jedzie jakbyś pokonywał zakręt, tylko wolniej. Nie rób tego za szybko bo to jednak skręt o 90 stopni i egzaminator nie byłby zadowolony gdyby wylądował na bocznej szybie (pamiętam mojemu instruktorowi kiedyś spadły skrzydełka mcnuggets bo za ostro skręciłem to kazał mi się zatrzymać i dostałem cały wykład o sile od(czy tam do ) środkowej xD
No ok, ale mam zwalniac naciskając hamulec i lekko trzymac noge na sprzęgle ?
ogólnie technika jazdy ekonomicznej i bezpiecznej wygląda następująco:
Zwalniając naciskamy sam hamulec. Nie korzystamy ze sprzęgła. Dopiero gdy obroty spadną do około 2k wciskamy sprzęgło i zmieniamy bieg na niższy.
Jednak w tej sytuacji gdy jedziesz na 2 z V=30 km/h nie zmieniasz biegu na 1. Jest ona tylko do ruszania. Dojeżdżając hamujesz hamulcem, następnie gdy obroty spadną (czyli pewnie przy około 20 km/h - patrz na obrotomierz) za nisko to naciskasz sprzęgło, by samochód nie zgasł i dohamowujesz do zera jeśli coś jedzie. Jak nic nie jedzie to tylko zwalniasz lekko samym hamulcem i przejeżdżasz. Jak się wprawisz, to nie będziesz potrzebował licznika obrotów, to słychać i czuć jak samochód się "dławi". Ogólnie też jestem młodym kierowcą i jakoś jak się sam uczyłem to nikt mnie nie poprawiał co robię źle i teraz mam głupi nawyk, że za szybko wciskam sprzęgło, tzn hamując hamuje razem z wciśniętym sprzęgłem ;p


A więc tak dojeżdżając do skrętu w lewo, upewniasz sie czy ktoś jedzie z naprzeciwka (tak jak wspomnial kolega wyzej)... Do skrętu praktycznie się dotaczasz na 2... jesli masz wolne to dojeżdzasz na 2 i na 2 skrecasz (powolutku)... Jesli masz zajete do wciskasz sprzeglo do konca, wbijasz 1 i czekasz na wolne... tam na parkingu parkujesz tak jak wspomniales... przy wyjeździe jesli masz dobra widocznosc i wolna pozycje to jedziesz....jesli masz (a na pewno bedzie) ustap pierwszenstwa to dotaczasz sie do lini domyslej obserwujac sytaucje w kolo na połsprzęgle ( czyli wcisniete sprzeglo do polowy...wyczujesz moment bo auto samo bedzie jechalo a nie zwalniało ) i jesli masz wolne to jedziesz a jesli zajete to czekasz na wolna pozycje... chyba ze masz znak stop to musisz sie zatrzymac...
Jesli chodzi o sprzeglo to jesli juz bedziesz wiedzial ze sie zatrzymujesz to wciskaj do oporu, a jesli wiesz ze bedziesz skrecal bez zatrzymywania sie to lecisz na polsprzegle, praktycznie sie toczysz
jeszcze rada - jeśli nie chce Ci wyjść jazda na pół sprzęgle (samochód gaśnie) jak dobrze radzi kolega wyżej, możesz minimalnie dodać gazu w celu podniesienia obrotów.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rejestracja.pev.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.