ďťż

Zmarł Jesse Marunde

       

Wątki


I m lucky I m here with my someone.

Wiadomośc trochę przedawniona byo ta tragedia miała miejsce 25.07.2007 r. o ile dobrze odczytałem.

Jesse zmarł w wieku 28 lat na zawał serca podczas swojego codziennego treningu.
Był to godny rywal dla Mariusza Pudzianowskiego, a takze mąż i ojciec.
Zawsze będę pamiętał ja ściągał koszulke i robił szoł nazawodach.

Ta śmierć jest taka nagła, niespodziewana, młody człwoiek.
Niestety organizm nei dał rady, ekstremalne ciężary.

[*]


[*] [*]
['] ['] [']
I takie przypadki sie zdarzają


kurde musiał coś brać albo mieć jakąś niewykrytą wadę serca, ale ja stawiam na koks bo nie ma takiego w tym sporcie co nie bierze, mimo to szkoda chłopa, młody jeszcze był.

kurde musiał coś brać albo mieć jakąś niewykrytą wadę serca, ale ja stawiam na koks bo nie ma takiego w tym sporcie co nie bierze, mimo to szkoda chłopa, młody jeszcze był.

wszyscy strongmeni biorą...niebedziesz tak wyglądać trenująć...bez przesady...

no ale szkoda go...pomimo wszystkiego...robił to dla sportu...wiedział żę koksowanie jest niebezpieczne...dlatego ja w swoim sporcie postanowiłem sobie od początku że niebede nic brał
Szkoda [*]
[*]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rejestracja.pev.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.