ďťż

Jak sprzedac BMW??:)

       

Wątki


I m lucky I m here with my someone.

Tekst pochodzi z: http://daewooforum.pl/jak-sprzedac-bmw-vt1959.htm
1. Kupujemy od Turasa samochód w jednej z poniżej wskazanych dzielnic Berlina:
- Kreuzberg
- Pankow
- Lichtenberg
- Moabit
Za grosze - bo nikt tego nie chce.

2. Oczywiście samochód ma 700 tys przebiegu (albo i milion siedemset) i jest ogólnie zapuszczony, choć może być bez wypadku

3. Przyjeżdzamy do BRoP (Banana Republic of Poland)

4. Auto kierujemy na myjnię, polernię, picownię, perfumerię.

5. Przychodzimy do domu i odpalamy kompa z netem bo będzie BARDZO potrzebny.

6. Za pomocą www.google.com ustalamy adres i nazwę serwisu BMW w Berlinie. Po co - o tym dalej
Ustalenia mamy np takie:
http://www.google.pl/sear...sung+Berlin&lr=

Grzebiąc w pierwszym z brzegu - http://nl-berlin.bmw.de/de/nl_berlin/de/index.html
dajmy na to, że podoba nam się taki adresik:

BMW Niederlassung Berlin
Betrieb Tiergarten
Huttenstraße 50
10553 Berlin

Po co to wszystko? Spokojnie, zaraz się dowiecie...

7. Odpalamy adresik www.allegro.pl i szukamy wyrobu pieczątek
O - jakie to proste:
http://www.allegro.pl/item203115958.html
Klikamy i zamawiamy piecząteczkę serwisu BMW z p. 6 - co oczywiście nie stanowi żadnego kłopotu.
Ponosimy pierwsze koszta - 25 złotych

8. Pozostając na allegro kupujemy proszę Was książeczkę serwisową do BMW. Co? Że problem?
Ależ skąd - już jest:
http://www.allegro.pl/item202339859.html
KupTeraz i ponosimy kolejny koszt - 74 złotego z wysyłeczką wprost pod drzwi apartamentu.

9. Nie zmieniając na razie adresu wpisujemy w wyszukiwareczkę allegro hasełko "Korekta liczników"
No i proszę - już jest - http://www.allegro.pl/item203772258.html
Nawet skłonny dojechać do nas. Ponosimy kolejne koszty - jak w mordę łosiem dyszek na kup teraz plus dojazd, niechajże będzie to dwie stówki.

10. Zgodnie z założeniem p. 8 cofamy sobie liczniczek do 200.000 km najlepiej by fajnie wyglądało ustawiamy na 197.000

11. Wydając w Tesco dwie dyszki na piwko siadamy wespół w zespół z kumplem od wódzi do stolika i pijąc dwudyszkowe piwko z Tesco wypisujemy książeczkę serwisową z p. 8 pieczątkując intensywnie piecząteczką z p. 7 co i raz zmieniając tusz w pieczatce (bo przecie koleś serwisował wóz 12 lat to i różne odcienie się teges no jak to Stasiu było - wyblakli nie?). O kolorach długopisu nie wspominam

12. Robimy cyfróweczką zdjątka, fotoszopik, wystawiamy aukcyjkę na allegro pt "Bezwypadkowy, mały przebieg, książka serwisowa"
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
13. I wszystko by było cacy gdyby nie dwa małe drobiazgi:

Drobiazg #1 - jak biorę taką ksiażeczkę do ręki to dziwnie wiele widze błędów ortograficznych w języku niemieckim. Kiedyś miałem szczęście uczyć się tego języka i zupełnie swobodnie się nim posługuję - może to plus dla mnie?

Drobiazg #2 - na ostatniej stronce książeczki, druczkiem drobnym widnieje niepozorny ale jakże wiele wyjaśniający wpis:

"Printed in China 2007"


dobre: D a w oryginale tekst pochodzi z joemonster.org

http://www.joemonster.org...-BMW-na-Allegro

tam jest bardziej przejrzyscie
hehe...dobre...żeby tak było naprawde... bo dowodów niema
Taka jest prawda Nic śmiesznego


I co pewnie teraz kazdy kto kupił sciagane auto szuka w ksiazce serwisowej made in china
Drobiazg nr 3, kupiec najmuje kolesia ze znajomością niemieckiego i dzwoni do serwisanta czy ma w bazie danych takie autko
Kolejny odkopiciel

Morze załóżmy nową grupę na forum "Notoryczni odkopiciele"
Ze względu na odkopicielstwo temat zamykam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rejestracja.pev.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.