ďťż
WÄ tki
|
I m lucky I m here with my someone.WitamDopiero zapisałam się na te forum. Jezdżę Fordem Transitem z 1996 roku - KOCHAM TO AUTKO! Czesto wypożyczałam je pracownikom budowlanych przez co ma lekkie otarcia i resztki materiałów budowlanych w środku Oczywiście rdza też zaczęła wychodzić... Myślałam o sprzedaży ale jednak zdecydowałam, że go troszkę podrasuje, pojeżdże i sprzedam za ok 10 miesięcy. \ Znacie jakieś miejsce w Poznnaiu lub w pobliżu gdzie mogliby mi o zrobić??? Usunięcie rdzy, wyprawki...może nawet pokusze sie o lakierek (zależy od ceny!) + konkretne czyszczenie w środku... Pytam tutaj, gdyż jako kobieta z góry wiem (i z doświadczenia),że potraktują mnie jak frajerkę, która nie ma pojęcia o samochodach (nie mówie, że mam) i wykasują więcej niż faceta. jakieś propozycje? Pozdrawiam i z góry dziękuję ann Nie. Aniu nikt z góry nie będzie na Ciebie patrzał. Również jesteś kierowcą tak samo jak my mężczyźni. Mamy równouprawnienie więc nie ma problemu. Pisz ile się tylko da. Już szukam w internecie. Gdy tylko coś znajdę dam znać. Pozdrawiam !! BAJO !! [ Dodano: 2008-02-08, 20:46 ] Witam przedstawicielkę płci pięknej! Pytam tutaj, gdyż jako kobieta z góry wiem (i z doświadczenia),że potraktują mnie jak frajerkę, która nie ma pojęcia o samochodach (nie mówie, że mam) i wykasują więcej niż faceta. niezbyt rozumiem Twoje podejście. Wydaje mi się czy koleżanka z Poznań City? Mimo iż na forum jestem świeżakiem to zapraszam do udzielania się w dziale o transporcie, bo skoro jeździsz dostawczym to myśle że widzę o transporcie posiadasz, a jesli chcesz ją zgłębić to chętnie odpowiem na Twoje pytanka P.S Miałem z Transitem do czynienia i wedle mojej opinii tylko utwierdza mnie on w przekonaniu że Ford gówno wort ale mówie o transicie z 2000-20007 rocznika. Zapraszam też to pokazania, a jesli nie to chociaż szczątkowego opisania swojego wehikułu Pozdrawiam [ Dodano: 2008-02-09, 00:59 ] ale słuchaj p.4.t.r.y.k, ona ma racje mogą ją ojechać ;/ zalozmy lakier 1000zł a wezma od niej 1200 ;] pomysla, ze kobieta to "glupia" ale niemartw się annemarii, z nami nie zginiesz pogadam z kumplem on się na tym troche zna... jak sie czegos dowiem to napisze... a jak nie to nie napisze, bo po co pisać na chama ;/ pozdrawiam Ania jest pewnie twarda sztuka. Niczego jej nie wcisną. Mam taką nadzieję. Właściwie to Wojtek ma rację. Pisz ile wiesz. Pozdrawiam !! BAJO !! Wow! Dziekuję Wam za tak ekspresowe zainteresowanie tematem. p.4.t.r.y.k - dzięki za adresy (miałeś z nimi jakiś bezpośredni kontakt?) ...no i oczywiście za równoupranienie - nawiasem pisząc z moich obserwacji na drogach minusem kobiet jest brak pewności za kółkiem a minusem facetów zbyt wielka pewność... wojtek316CDi - nie będąc kobietą i nie mając w związku z tym takich doświadczeń, jakie mi sie przydarzyły nie dziwię Ci się, że trudno Ci zrozumiec moje podejście. Codziennie nie tylko w przypadku kupna autka, czy kompa ale nawet w pracy - ze względu na wiek i płeć walczę o wiarygodność. Ale nie ma co się rozpisywać bo są sytuacje w których Wy faceci też macie przerąbane Eddy idealnie to zilustrował! "Co tam babka zna się na bryczkach" ...jasne, że jak wpadnę do warsztatu bez żadnej wiedzy to pojadą ze mną (w optymistycznych prognozach na pewno 8 na 10 tak zrobi). Obecenie mam MEGA zalatany sezon, ale jak tylko bedę znała wstępne ceny podam je Wam z prosbą o weryfikację....chyba, że sami znacie potencjalne koszty? W międzyczasie załączę w profilu fotki autka i opiszę co chciałabym w nim zmienić, podreperować, podrasować - roboty trochę z nim jest! Najgorzej wyglądają tylne drzwi - rdza tak je zaczęła od dołu zżerać, że aż odpadają kawałeczki Póki co zaznaczam, że jest to FORD Transit 9 osobowy minibus 2.5 cc "Turbo" (hehe..) - kupiłam go w Belgii za 2500 euro jakies 2 lata temu. Ponad rok jeździli nimi pracownicy (Francja-Polska). Później wystarczył jeden raz abym się nim przejechała i już pracownicy musieli jeździć autobusem do pracy . Data pierwszej rejestracji to 28.10.1996. Diesel Auto chodzi jak żyleta, tylko trochę nim trzęsie jak jest na luzie, jednak już w kilku warsztatch mówili mi, że to żaden problem poza tym ,że moge być "roztrzęsiona" po całym dniu jazdy. Konkrety jeśli chodzi o stronę zewnętrzna podam Wam jutro - najpóźniej pojutrze jak zrobię fotki (łatwiej będzie mi opisać!!!) Znalazłam w necie fotkę podobnego do mojego - inny kolor - ale podobnie wyglądają nadkoła: http://www.tronderford.co...4/bilder/96.jpg Ps. taką bryczke wzięłabym pod rozwagę, gdyby miała 9 miejsc siedzących - podpada mi tylko ta NISKA cena: http://www.autozone.be/au...one&pActief=occ Pozdrawiam ann Nie. Kontaktu bezpośredniego nie miałem. Adresy znalazłem w Internecie. Czekamy na zdjęcia Twojego wózka. Pozdrawiam !! BAJO !! 1. rdzewieją wszystkie nadkoła (i nie tylko) 2. przód musiał być uderzony, rama grilla (czy jak to sie tam nazywa) pęknięta - była przyklejona taśmą klejącą i zderzak lekko niespasowany 3. tył to MASKARA!!! - rdzewieja konkretnie drzwi i tylny lewy narożnik również musiał o "coś" zachaczyć 4. prawy tył przy nadkole sama "załatwiłam" w Galerii Dominikańskiej we Wrocku - jakoś wężej tam niż w naszym S.Browarze 5. na tych fotkach tego nie ma ale z prawej strony przy szybie była dziurka która zalepiłam czymś tam z taty garażu. Wygląda podobnie fatalnie jak cała reszta... 6. 1 kolpak mi odpadł - leży w garażu, ale to akurat najmniejszy problem Myśle, że raczej nie warto go robić... OPCJA 1 - trochę go odrestaurować i sprzedać w listopadzie 2008 OPCJA 2 - nic nie robić i sprzedać w kwietniu (01.04.2008 musze wykupić nowe ubezpieczenie...nie wiem jak wygląda sytuacja, gdy się sprzeda auto np. 1 maja???) Będę WAM wdzięczna a wszelkie sugestie. Na życzenie moge wysłac więcej fotek... Pozdrawiam ann [ Dodano: 2008-02-17, 18:27 ] Nie wiem czy opłaca się go robić pod sprzedaż w kwietniu- czyli zrobić rdzę- bo w fordach to normalka te nadkola. Albo robisz pod sprzedaż drobne wyprawki, albo za mniejszą cenę. Moim zdaniem nie opłaca się go dłużej trzymać skoro ma i miał to co wyżej wymieniłaś. Pozdrawiam. Nie wiem czy opłaca się go robić pod sprzedaż w kwietniu- czyli zrobić rdzę- bo w fordach to normalka te nadkola. Problem w tym, że od kwietnia wymyśliłam sobie dodatkową pracę w weekendy ale potrzebuje czegoś co jakoś wygląda do przewożenia ludzi. Jeśli sprzedam w kwietniu to nic z nim nie będę robiła przed sprzedażą. Jeśli go zatrzymam jeszcze na jakiś czas - musi on JAKOŚ WYGLĄDAĆ. Rok temu dwa raz mnie ktoś zaczepił, a raz zostawił kartkę z chęcią kupna - a więc ze sprzedażą nie byłoby problemu - pozostaje kwestia ceny. No i co kupić w zamian? (do kwietnia powinnam dysponować +/- 20 000zł na kupno nowego) No i co kupić w zamian? (do kwietnia powinnam dysponować +/- 20 000zł na kupno nowego) Ja osobiście bym polecił jako iż jestem użytkownikiem tego samochodu - Renię Master. Zdania Forumowiczów będą podzielone. Każdy będzie preferował kupno innego wózka. Ostateczna decyzja i tak spoczywa w Twoich rękach. Pozdrawiam !! Bajo !! No to "wyglądający jak do wożenia ludzi" polecałbym Mercedesa Viano , Renault Traffic bądź Opla Vivaro - wszystkie to kombi - ładne i praktyczne- oczywiście Merc rządzi Spodziewałem się odpowiedzi Wojtka na temat Mercedesa. Możesz również kupić mniejsze Movano czy też Mastera. Pozdrawiam !! BAJO !! Spodziewałem się odpowiedzi Wojtka na temat Mercedesa. Możesz również kupić mniejsze Movano czy też Mastera. Hehehehe a jak Mniejsze to nie- raczej większe- Movano to większy model niż Vivaro a Master to wiekszy model niż Traffic a mniejszy niż Mascott Vivaro, Viano, Traffic to głównie Combi Wiem. Ale popatrz. Transit to też w sumie większy samochód który znajduje się w klasie samochodów dostawczych. Combi to może i jest ale wersja Ani. Ja sugerowałem Movano lub też Master L1H2. Pozdrawiam !! BAJO !! Viano, Vito, Sprinter, Movano, Master, Mascott, Traffic, Vivaro, Ducato, Scudo, Boxter - mam dalej wymieniać? To wszystko są samochody dostawcze bez względu na marke?! Przecież wszystkie możemy kupić w różnych wersjach, w tym też kombi która łączy przestrzeń bagażową z możliwością przewiezienia większej ilości osób. Wszystkie mogą być wersją kombi, z tym że lepiej będzie się w tej wetsji sprawował Viano czy Vito niż np. Sprinter czy Craffter. Raz - mniej ważą Dwa - ładniej wyglądają (no może czasem) Trzy - mają mocne silniki w połączeniu z małą masą Cztery - patrz trzy - wniosek - spalanie. Sprinter, Movano czy Master to wozy typowo do wożenia ładunków - jak kto woli może być i Kombii ale po grzyba skoro lepiej w tej roli spisze się np. Viano czy Traffic?! Najbardziej podoba mi sie Vito pozniej Traffic....male, kobiece, ale z 9miejscami. Ewentualnie Transit Mojego moge wylakieroac za 1000 zl, taniego blacharza tez znalazlam ale dowiem sie ile jak wroce czyli za ponad tydzien. Podrasuje, pojezdze z 5mies aby uzbierac wiecej kasy po czym kupie jakas nowa perelke. No chyba ze znajde jakas niesamowita okazje Dzieki Wam wielkie za sugestie I sorry za brak polskich liter ale nie mam przy sobie swojego kompa. Pozdro Nie ma sprawy. Poinformuj nas potem o swoim zakupie. Vito czy Traffic ?? Ja bym wziął Vito. Pozdrawiam !! BAJO !! Oasobiście uważam że bardziej niż VITO przydałby Ci się VIANO ale to co ty nim będziesz robić zależy od Ciebie dlatego ja się nie wtrącam Tak VIANO pewnie będzie lepsze. To już kwestia gustu. Pozdrawiam !! BAJO !! Naprawe Transita wycenili na: blacharka ok 1000-1400zl + lakiernik (znalzlam taniutko) za 1200zl. Zgodnie z blacharzem stwierdzilismy ze jednak nie ma sensu go naprawiac. Trafila mi sie Lancia Zet (7os) we Francji za 3500zl wiec jestem wlasnie w Cannes i za kilka dni wracam nowa perelka do kraju. Kosztow poza benzyna nie mam wiec luzik. Lancia mi sie za bardzo nie podoba...ale za ta kase i to w tak dobrym stanie to grzech nie kupic! Fotki umieszcze za kilka dni. Transita sprzedaje, Lancia pojezdze kilka miesiecy i tez sprzedam po czym kupie juz cos konkretniejszego - na pewno dam znaka na co padl moj wybor (na razie podoba mi sie transporter albo vito) Dzieki WIELKIE za cenne porady pozdro! ann Faktycznie nie opłacało Ci się naprawiać swojego FORDa. LANCIA wystarczy Ci na kilka miesięcy a potem jak sama powiedziałaś wybierz coś konkretnego co posłuży Ci na dłuższy czas. Oglądałem tą ZETę i niczego sobie. Pomykasz pare mieszków i pod młot. Jaki przebieg posiada ta LANCIA Przy zakupie miala cos ponad 150 tys km Zrobilam juz pierwsze 900km - i musze przyznac ze jedzie sie b.wygodnie. Czesciowo po miasteczkach i wioska czesciowo po autostradzie - (dokladnie z poludnia na polnoc Francji) Za chwile startuje z Mulhouse we Francji przez Niemcy do Polski. Spala ok 11l :-( ponizej pierwsze foteczki Źle utrzymana nie jest. Spalanie trochę duże ale to Ci się zwróci. P.S Na tym zdjęciu to Ty Pozdrawiam Koszty benzyny i ubezpieczenia pokrywa jedna z "firm" w których pracuje więc luzik - nie przejmuje sie spalaniem (na pewno do konca lata - pozniej po prostu zmienie autko i pomysle bardziej ekonomicznie). 2300km i wszystko ok. Opony jedynie sa łyse a slyszalam ze wlepiaja za to mandaciki wiec bede musiala je zmienic...mimo ze w Niemczech niezle lało i trzymał się świetnie nawierzchni. Przesyłam kolejne foteczki ;-) Ps. tak to ja ;-) W środku nieźle utrzymany. Co do opon. To prawda. Za łyse gumy w niemczech płacisz 20 EURO. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |